Spore zainteresowanie było dziennikiem diety, o którym napisałam w poprzedniej notce. Chciałabym Wam go więc trochę przybliżyć.
Książka zaczyna się wstępem, w którym pokazane jest, jak wypełniać dziennik, jak prawidłowo się mierzyć. Możemy obliczyć swoje zapotrzebowanie kalorii w stosunku do wzrostu i wagi. Znajduje się tam także kartka zatytułowana "o mnie" gdzie wpisujemy swoje pomiary. Jest tam też miejsce na zdjęcia :).
Dziennik jest podzielony tylko na trzy miesiące, które są podzielone na cztery tygodnie. Każdy tydzień zaczyna się cytatem, superproduktem, zadaniami do wykonania i miejscem na plan treningowy.
Później jest przedstawiony każdy dzień z osobna.
(te zdjęcie jest z internetu, bo moje wyszło straszne)
Pod każdym dniem jest "zamiennik" i "trik dnia"
Po każdym miniętym tygodniu, jest jego podsumowanie.
Po trzech miesiącach, w zakładce "dodatki" między innymi jest karta postępów, wykresy, które sami możemy tworzyć, miejsce na przepisy i lista zakupów.
Jak oceniacie dziennik? Skusiłybyście się na niego? :)
Tak, przydało by się schudnąć, ale mam dopiero 14 lat i sama nie dałabym rady gotować tych potraf. Ograniczam więc po prostu słodycze i jest coraz lepiej z każdym dniem :)
OdpowiedzUsuńświetny ten dziennik
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa!
OdpowiedzUsuńwww.cookplease.blogspot.com
Wspaniały ten drugi blog. zaobserwowałam. Życzę powodzeniaw szkole i w prowadzeniu bloga^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie^^
Miśka
http://misiayou97.blogspot.com/
ale super sprawa :D
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki bo inaczej pewnie nie odnalazłabym Twoijego bloga wśród tego ogromu:) Zdecydowanie będę zaglądała...Temat jak najbardziej na czasie tym bardziej, że jestem na etapie konkretnych postanowień wiosennych:)
OdpowiedzUsuńciekawy ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie głownie cały tłuszczyk odkładał się właśnie na udach, oprócz ćwiczeń z Jillian masowałam też uda masażerem (takim zwykłym z Rossmanna), robiłam też od czasu do czasu różne ćwiczenia tylko na uda i pośladki z youtuba ale głównie te z Jillian te inne jako dodatek :)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa, jednak mógłby być nieco dłuższy ten dziennik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam do mnie :)
Dziękuje ;) . Co do odchudzania ja cwicze ABS i mi to wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńcudowna rzecz! czemu ja wcześniej nie wiedziałam, że coś takiego istnieje! :) chcę taki dziennik, gdzie go można kupić?
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten dziennik. Zachęca wizualnie, a przy okazji zmusza nas do skrupulatnego zapisywania i kontrolowania co przyniesie korzystne skutki. Bardzo podobają mi się te "rady", ja uwielbiam czytać nowości o diecie.
OdpowiedzUsuńgenialny, ja bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten dziennik ;)
OdpowiedzUsuńprowadzisz ciekawego bloga, na pewno będę tu zaglądać. Pozdrawiam ;)
zastanawialam sie nad kupnem tego dziennika, coraz czesciej na blogach widze informacje o nim, moze rzeczywiscie trzeba sie skusic na niego!?
OdpowiedzUsuńMam dziennik, świetna rzecz, ale przyznam szczerze, że szkoda mi w nim pisać :) jest taki cudny! :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDołączam do obserwatorów i zapraszam do obserwowania mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że nawet jak się odchudzałam to taka systematyczność i nie wychodziła, haha... :D Pierwsze 2tyg wszystko spisywałam a potem zapominalam xD
OdpowiedzUsuńFajny jest, baaardzo by mi sie przydal ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo mi się podoba i bym się skusiła, ale gdzie taki kupić ? :(
OdpowiedzUsuńu mnie pewnie by się nie sprawdził taki dziennik, ale generalnie ciekawy pomysł i fajny post
OdpowiedzUsuńchyba nie mam tyle cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńja bym pewnie popadla ze ksarjnosci w skarjnosc opisujac wsio tak dokladnie albo zaczelabym klamac ;D
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda:D dobre rozplanowanie jedzenia:D
OdpowiedzUsuńprzydatna rzecz ! ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomocny dziennik jestem jego posiadaczką i super się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa ♥
OdpowiedzUsuń+obserwuję
marta51.blogspot.com
genialny dziennik!
OdpowiedzUsuńTen dziennik jest wspaniały. najbardziej spodobały mi się w nim "triki dnia" i "zamienniki" ;)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa taki dziennik :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten dziennik :))
OdpowiedzUsuńświetna sprawa z tym dziennikiem :)
OdpowiedzUsuńz pewnością pomoże o odchudzaniu, no i zawsze będzie można zobaczyć ile już osiągnęłaś gdy dopadnie Cię chwila słabości :)
bardzo fajny i przydatny :)
OdpowiedzUsuńsuper.
genialny ten dziennik ja bym się skusila!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten dziennik ! ;) Gdzie kupiłaś ?;>
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńgdzie go kupiłaś i ile kosztował? bo dość fajna sprawa;)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Wiadomo,że skoro masz taki dziennik to jesteś bardziej zmotywowana by go uzpełniać o nowe wpisy, a co za tym idzie czynić mega postępy!
OdpowiedzUsuńWedług mnie to strata pieniędzy, takie dzienniki łatwiej i lepiej każda z nas przygotuje sama, takich trików jest pełno w internecie, a po sobie i przyjaciółkach wiem, że po ich przeczytaniu rzadko kto wprowadza je w życie. Lepiej kupić zwykły zeszyt zrobić tabelki, albo wydrukować i będzie na pewno dużo lepszy i bardziej przydatny i za małe pieniądze. Ale to tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńa moim zdaniem taki jest duzo lepszy, bo osobiscie mnie bardziej motywuje :)
Usuń